sobota, 12 lutego 2011

Palenie

Palenie. Jakże łatwo zacząć. Te kilka maszków w ubikacji w czasie długiej przerwy, czy parę buchów dla odwagi i szpanu podczas imprezy. Nikt nie myśli wtedy jak będzie to wyglądało za parę lat. Oczywiście nie musi się tak skończyć możesz w ogóle nie przejść do etapu regularnego palenia. Ale powiedzmy sobie szczerze, nawet ta liczba ludzi, która wpada w szpony papierosa to jest o kilkaset czy kilka tysięcy osób za dużo. Współczesny świat zaczyna na szczęście kreować właściwe postawy i daje nam możliwości, nowe możliwości wyjścia z tej sytuacji. Mamy plastry, pigułki, terapie bioprądami, akupunkturę. Ja chce powiedzieć tylko o tym ze istnieje e-papieros. Wspaniały wynalazek. Nie pale już jakieś 24 godziny i odkrywam ze nie chce mi się palic. Wow. Pykam powoli tego papieroska i czuje ze mogę się nim nasycić. To jest moje odkrycie sprzed kilku godzin. Właśnie dokupiłem druga baterie i mocniejsze wkłady, teraz pale 18 mg. i czuje ze to jest to. Wiem powiecie to tylko początek, ale ja myślę ze wytrwam. Zacząłem czytać trochę więcej i szukać w sieci. Na dzień dzisiejszy jest w porządku. Widzę tylko ze trzeba zaopatrzyć się odpowiednio na początek a rzucanie analogowych papierosów może stać się piękne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz